(2)
Słonecznie 29.6

Konflikty wśród kolskich radnych?

Autor: 28 Kwiecień 2014 przeczytasz w ok. 3 min.
Konflikty wśród kolskich radnych?
©
(2) | Czytano:
5,204 razy | przeczytasz w ok. 3 min.

Ostatnia, kwietniowa sesja rady miasta zapadła w pamięci wszystkim w niej uczestniczących nie od strony merytorycznej lecz od strony widocznych konfliktów wśród radnych. Czyżby zbliżające się coraz to większymi krokami wybory samorządowe wywierały takie emocje wśród rady?

R E K L A M A
2
Czytano:
5,204 razy
Udostępnij
Pierwszym z widocznych i rozwijających się sporów jest ten między radnym Adrianem Królem i Stanisławem Mandziewskim. Wszystko rozpoczęło się od sprawy pomysłu Króla dotyczącego budowy mieszkań przez miasto oraz artykułu, który ukazał się na łamach naszego portalu. Na przedostatniej sesji radny Mandziewski zarzucił koledze z SLD, że ten zarzucił mu jakoby był przeciwny budowaniu mieszkań dla młodych. Wyjaśniał, że jak najbardziej jest to potrzebne, lecz nie do końca w zaproponowanej przez Króla formie.

W tych wypowiedziach można było wyczuć napiętą atmosferę. Doszło nawet do ostrzejszych wymian zdań w ramach interpelacji i wniosków.

Apogeum konfliktu mogliśmy zaobserwować na ostatniej sesji, kiedy to w momencie gdy radny Stanisław Mandziewski rozpoczął swoje interpelacje prawdopodobnie zauważył uśmiech na twarzy radnego Króla i to sprowokowało go do podniesionego tonu i zwrócenia uwagi w dość wyrazisty sposób, że nie życzy sobie takich "uśmieszków" i takiego zachowania.

Wielu z naszych czytelników, którzy słuchali transmisji sesji na żywo, komentowali ten konflikt jako najciekawszy punkt programu.

Drugi konflikt, który może nawet zakończyć się na wokandzie sądowej. W tym przypadku można powiedzieć o zbiorowym "ataku" radnych na Krzysztofa Mazurkiewicza za wypowiedzi w ostatnich wywiadach, które również ukazały się na naszym portalu.

Jako pierwsza w tej sprawie odezwała się radna Ewa Nawrocka, która na forum rady ogłosiła, że czuje się urażona wypowiedziami Mazurkiewicza, w których ten mówi, że radni śpią, że nie widzą co się w mieście dzieje, nie znają tego miasta i potrzeb mieszkańców. Radna powiedziała, że słowa te są dla niej niedopuszczalne i że jeśli ich autor nie zaprzestanie takiej formy działalności i nie przeprosi wszystkich radnych, sprawa zostanie przekazana do sądu w formie powództwa cywilnego.

Temat został kontynuowany przez radną Izabelę Nuszkiewicz, która negatywnie odniosła się do nazywania przez Krzysztofa Mazurkiewicza naszego miasta jako "ciemnogród" i krytyki inwestycji budowy basenu i modernizacji sprzętu do wyświetlania filmów w kolskim kinie. Jak twierdzi radna Nuszkiewicz - tego typu sprawy powinny być rozwiązywane w gronie radnych a nie w wywiadach medialnych.

Do sprawy wywiadów odniósł się również radny Adrian Król, który jak mówi nie czuje się obrażony ponieważ traktuje te wszystkie wypowiedzi jako kampanię wyborczą a ta rządzi się swoimi prawami, dlatego namawiał innych radnych, aby nie przejmowali się tym tak bardzo.

Co dalej? Czy im bliżej kolejnych wyborów tym coraz częściej dochodzić będzie do takich wymian zdań? Czas pokaże.

Foto: F&A MEDIA

Oceń artykuł

0%
0%
0%
0%
0%
0%
Oddanych głosów: 0
Komentarze (2)
dodając komentarz akceptujesz regulamin. Pamiętaj o wzajemnym szacunku! HejtSTOP
obserwator · 15 Lipiec 2015
większości z wymienionych wyborcy pokazali czerwoną kartkę
maria magdalena · 28 Kwiecień 2014
Niech się radni wzajemnie nie obrażaja na siebie tylko spokojnie przeanalizują wszystkie za i przeciw argumenty i słowa krytyki.Szkoda że nie slyszą krytyki pod swoim adresem z ust wyborców bo na znak protestu napewno zrezygnowaliby z udziału w następnych wyborach samorządowych. A tak w wyśmienitych humorach ruszaja do walki o cieple posadki radnych miasta Koła ku rozpaczy wyborców.
>