W sprostowaniu pan Klukaczyński napisał, że w swoim artykule „UM Koło” zamieścił same nieprawdy. Po czym swój tekst rozpoczyna „Prawdą zaś jest to, że stan oczyszczalni ścieków w Kole w 2011 roku był oceniany jako bardzo zły.” Niech więc się zdecyduje czy kwestionowany przez niego tekst zawiera prawdy czy nieprawdy?
Pan Klukaczyński wymienia jednym tchem prace remontowe jakie w związku ze stwierdzonym złym stanem oczyszczalni wykonał od 2011 roku do dziś. I tutaj obiektywnie trzeba stwierdzić, że prawdą jest, że kupił wymienione tam urządzenia. Natomiast nieprawdą jest, że jak to sam określił wzmocniono i zakonserwowano komory betonowe. Już pobieżna ocena ekspertów od konstrukcji budowlanych stwierdza bowiem, że nastąpiło odspojenie (odparzenie) betonu od zbrojenia, w związku z tym konstrukcja ta przestała być żelbetem i utraciła wszystkie właściwości statyczne i konstrukcyjne właściwe dla elementów wykonanych w takiej technologii budowlanej. Dlatego według ekspertów nie nadaje się do dalszej eksploatacji i przy takim stanie sztuka inżynierska nie zna metod „zakonserwowania” takiej konstrukcji.
Dalej Pan Klukaczyński pisze, że zmodernizowano system napowietrzania. Załączone zdjęcie (rys. 1) pokazuje ten nowoczesny system napowietrzania oczyszczalni w Kole.
System powierzchniowego napowietrzania przy pomocy widocznej na zdjęciu turbiny, był przestarzały już 20 lat temu. Nie trzeba być fachowcem, ani posiadać specjalnie dużej wyobraźni, żeby patrząc na to zdjęcie wydedukować jak daleko może się roznosić pył wodny wytwarzany przez takie urządzenie. Pył taki fachowo nazywa się bioaerozolem. Zawiera on cały szereg szkodliwych bakterii i grzybów i roznosi się średnio na dystansie 500 m, a przy niekorzystnych wiatrach nawet do 3 km!! Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że w takiej odległości od oczyszczalni znajdują się zakłady produkcji spożywczej, to dalsze komentarze są zbyteczne.
Na temat szkodliwości rozprzestrzeniających się aerozoli można uzyskać wiedzę w artykułach naukowych pod linkiem: http://www.os.not.pl/docs/czasopismo/2012/2-2012/Kolwzan_2-2012.pdf
Na poniższej fotografii (rys. 2) (poletka osadowe) pokazano miejsce, gdzie wyrzucane są osady z oczyszczalni. Jak daleko się roznosi i jak intensywny jest smród generowany przez to „urządzenie” wiedzą wszyscy, którzy się zbliżą do oczyszczalni. Pan były Prezes pisze, że wyniki uzyskiwane przez oczyszczalnię są nienaganne, a technologia budzi podziw osób odwiedzających. Rzeczywiście godny podziwu jest stan tej technologii, ale niestety w negatywnym sensie.
Jeśli na powierzchni osadnika wtórnego (Rys. 3), czyli miejsca gdzie ścieki powinny się klarować, występują takie masy wyniesionego na powierzchnię osadu, że trzeba ręcznie je stamtąd usuwać, to jest to najlepsze świadectwo jak „doskonałe” wyniki w rzeczywistości uzyskuje ta oczyszczalnia.
Na koniec pan Klukaczyński wypowiada się na temat oczyszczalni w Gronowie twierdząc, że zastosowane tam rozwiązania ze względu na wielkość oczyszczalni nie mogą mieć zastosowania na oczyszczalni w Kole. I tutaj kilka uwag nt. prawdomówności i wiedzy pana byłego Prezesa. Pisze, że oczyszczalnia w Gronowie jest 11 razy mniejsza od oczyszczalni w Kole. Gdy tymczasem jak wynika z załącznika do Uchwały Rady Miejskiej w Kole dnia 27.08.2014 roku (pan Klukaczyński był wtedy jeszcze Prezesem) ilość RLM obsługiwanych przez oczyszczalnię w Kole wynosi 51215. Ilość RLM obsługiwanych przez oczyszczalnię w Gronowie 9042. Gdy podzielimy obie liczby przez siebie (51215:9042) wychodzi 5,66 raza, co jest dosyć daleko od 11. Dalej podaje nieprawdę, że koszt wybudowania tej oczyszczalni wyniósł 12 mln zł. Jest to kwota całego zadania związanego z porządkowaniem gospodarki ściekowej na terenie Gminy Łagów. Koszt oczyszczalni wyniósł 6.800.000 netto. To znowu spora odległość od 12 mln zł. Gdyby pan Klukaczyński był fachowcem, to po pierwsze sprawdził by czy w technologii takiej pobudowane są większe oczyszczalnie (Paczków 2500 m3/d, Jedlicze 2200 m3/d itd. Itp.) i wiedziałby, że po pierwsze nowe rozwiązania sprawdza się najpierw w mniejszej skali, po drugie specyfika gospodarki ściekowej jest taka, że im mniejsza aglomeracja, tym praca oczyszczalni podlega większym stresom, albowiem zarówno obciążenie hydrauliczne, jaki i obciążenie ładunkiem dopływających ścieków odbywa się skokowo z bardzo wyraźnymi szczytami lokalnymi w ciągu doby. Wraz ze wzrostem wielkości aglomeracji krzywa dopływu i obciążenia oczyszczalni spłaszcza się wyrównując obciążenie oczyszczalni i zmniejszając stres technologiczny. Krótko mówiąc, jeśli technologia sprawdzi się na aglomeracjach mniejszych, z całą pewnością zda egzamin na aglomeracjach dużych.
Nie wdając się dalej w polemikę techniczną, która mogłaby znudzić Czytelnika, należy dokonać następującego podsumowania:
Oceniając stan techniczny oczyszczalni ścieków w Kole i poszukując nowych nowoczesnych rozwiązań dla zapewnienia prawidłowego oczyszczania ścieków w swojej oczyszczalni w Kole, Burmistrz nie bazuje na domysłach i plotkach, lecz zasięgnął opinii fachowców w tej branży, żeby właśnie uniknąć zarzutów jakie na końcu formułuje pan Klukaczyński. Ponadto wystąpienie pana byłego Prezesa zawiera pewien bardzo niebezpieczny pierwiastek, albowiem można odczytać je w taki sposób: patrzcie oczyszczalnia jest dobra, działa właściwie, nie potrzeba nic robić, albowiem wszystko co było do zrobienia zrobiłem ja. To Burmistrz chce tutaj władować pieniądze po to, by potem podnieść Wam potem ceny za ścieki. Jest to bardzo chwytliwe z punktu widzenia reklamy osoby pana Klukaczyńskiego, ale bardzo niebezpieczne dla społeczności Koła, albowiem od 01.01.2016 roku zaczyna nas Polskę bez ulg obowiązywać Dyrektywa Unii Europejskiej nr 91/271/EWG. Oznacza to, że każde niespełnienie reżimu oczyszczania ścieków powodować będzie zwiększoną karną opłatę równą pięciokrotnej stawce za korzystanie ze środowiska. Oczywiście karę tą zapłacą wszyscy mieszkańcy. W związku z tym chyba rozsądniej jest wykorzystać „ostatnie rozdanie” dotacji unijnych i doprowadzić oczyszczalnię do stanu, gdzie naprawdę nie trzeba będzie łożyć dodatkowych pieniędzy przez co najmniej najbliższe kilkanaście lat. W całej sprawie potrzebny jest przede wszystkim spokój, fachowość i rozsądek.
człowieczku na twoje zlecenie wykonana analiza techniczna doktora politechniki sugerowała natychmiastowe zajecie się tematem oczyszczalni . Czy jak ją czytałeś to byłeś w pomroczności jasnej , skupiony nad kasa dla siebie ?
Szanowny panie burmistrzu. Proszę się nie wdawać w tego typu polemiki. Kolejny raz pokazuje się pan jako wybitny ignorant i zabiera pan głos w sprawach , na których pan się nie zna. Jedna informacja w pana wypowiedzi mnie urzekła. Pan Klukaczyński porównując oczyszczalnie mówi o przepustowościach ( w Gronowie to 900 m3/d, w Kole 10.000 m3/d) i wynik jest o krotności 11,11. Podobnych nieprawdziwych stwierdzeń jest więcej. Wyczuwam w pana wypowiedzi kpiący ton, proszę pamiętać, że on panu nie przystoi.
Klakierzy Burmistrza, kiedy zrozumiecie że nie wszyscy pałają wielką miłością do tego Pana. Są mieszkańcy którzy się wstydzą za takiego Burmistrza ! Nie odbierzecie nam tego prawa choć byście się mocno starali ! Wesołych Świat :)
a moze odniesiecie sie do tresci a nie kto ci w ktorym akapicie pisal w jakiej osobie? czy moze teraz po prostu zabraklo Wam argumentow? wyszlo na jaw kto ma racje i kto posluguje sie faktami a kto tylko chce oczerniac. Czekamy na argumenty i sensowne komentarze a nie krytyke dla krytyki byle krytykowac
\"Burmistrz nie bazuje na domysłach i plotkach, lecz zasięgnął opinii fachowców w tej branży...\" - pisze Burmistrz o sobie w 3 osobie???? Tak to wygląda jakby pisał o innej osobie a nie o sobie... bardzo dziwne....
![W ostatnim tygodniu odeszli od nas [19-10 - 26-10-2025]](https://www.e-kolo.pl/uploads/news/nekrologitydzien.jpg)
11.1℃
![Wspomnienia na cmentarzu Poniatowskiego w Kole [FOTO]](https://www.e-kolo.pl/uploads/news/18311e3970dac9d58fda7cbd95f7df82.jpg)
